O frekwencji podczas remontowania kładek wystarczy chyba tylko tyle: na prawie 700 członków koła, 9 ( słownie: dziewięciu) znalazło czas raz w roku, zebrało się i wyremontowało 3 kładki. Mariusz- dzięki za "kajak" był super pomocny, Wojtek i Jarek - transport zorganizowany na 6 ( bez tej "taczki" trudno dowieżć towar nad jezioro, Robert - zaplecze z ogniskiem na 6, Paweł - pilarz extra liga, oraz pozostali na 6: Stanisław, Jacek, Andrzej, Mikołaj, Marek. Wędkujących na jeziorach Lgiń Mały, Wygnańczyce wielu, zainteresowani co się dzieje oczywiście!, ale nikt nie zmienił planów sobotnich i moczył kije dalej. Życzymy wam dużo wędkarskiego mydła i ręczników.